NASZE JUNIORKOWO
  24 tydzień ciąży
 

17.09.08

Dziś na obiadek zrobiłam PLACUSZKI Z CUKINII. Takie, jak ziemniaczane, ale cukiniowe. Pierwszy raz. Pyszności! Dodana do startej cukinii cebulka i czosnek + pieprz, sól, ostra papryka w proszku, jajka i mąka. Pyszności i zdrowsze niż ziemniaczane!. MNIAM.

***
Drugie zajęcia w szkole rodzicielstwa. Ćwiczenia fizyczne + oddechowe (już łatwiej się oddychało, choć ciągle trzeba doskonalić) + wykład Odżywianie. Prowadzony w interesujacy sposób, parę ciekawostek. Zachęcił do przygotowania w najbliższych dniach zdrowych obiadków. Natchnieni zjedliśmy po powrocie śledziki.


16.09.08

wstawiłam nowość: MUZYKA DLA DZIDZIUSIA <--- kliknijcie i słuchajcie z brzuszkami i dzidziami.
***

Z wizytą w Konstantynowie u maleńkiego Wiktorka. Zauroczona maleństwem!




15.09.08

Dziś zrobiłam pyszną, najpyszniejszą w mojej karierze ZUPKĘ GRZYBOWĄ. Tak mniamniuśna, że dzielę się  przepisem z wszystkimi zainteresowanymi.

moja zupa grzybowa

  Składniki:
- 2 kostki bulionu rosołowego
- 1 nieduża cebula
- 2 łyżki masła lub oleju,
- 1 duża garść grzybów suszonych, najlepiej prawdziwków
- sól, pieprz,
- 1 śmietana,
- makaron - najlepiej domowy 

1) Umyć grzyby i zalać niewielką ilością zimnej wody.
2) W dwulitrowym garnku ugotować bulion (ja dałam 2 kostki na około 1,5 litra wody)
3) dodać grzyby wraz z wodą, w której sie moczyły. Gotować na małym ogniu ponad 1 godz.
4) Na maśle przyrumienić pokrojoną cebulę. Wrzucić do garnka, chwilę pogotować.
5) odcedzić na sitku, wyjąć kilka kawałków grzybów, resztę grzybów z cebulą zmiksować z zupą - zagęstnieje ładnie i nabierze jeszcze wiecej smaku. Odłożone wczesniej grzyby wrzucić do zupy.
6) Posolić, dodać pieprz, sprawdzić smak wywaru. 
7) Do kubka odlać trochę zupy, lekko ochłodzić, dodać śmietanę, wymieszać. Dolać jeszcze trochę śmietany i całość wlać do zupy. 

do zupki koniecznie makaron DOMOWEJ ROBOTY - przepis TUTAJ. Wyszedł świetnie!

SMACZNEGO

13.09.08


Dzisiaj byliśmy na grzybobraniu:) Ja to po prostu szaleję na pukncie zbierania grzybów. I mała od maleńkości chodzi z nami Super było, znaleźliśmy piękny nowy dla nas las i nazbieraliśmy kilkadziesiąt podgrzybków. 
Jedyne ALE to... to że SIĘ ZGUBILIŚMY! SZOK! Zgubiliśmy w lesie auto i szukaliśmy je 1,5 godziny! Znaleźliśmy tylko dzięki pomocy innego grzybiarza i dotarliśmy do niego dzięki uprzejmości innego człowieka, który nas podwiózł.  Zestresowałam sie niestety i brzuch stwardniał i pokłuwał Klęskowo. Suma sumarum itak na plus, ale stres bez sensu był... 

No ale za to pożremy pyszne smażone z jajkiem grzybki na kolację.

 
  naszą stronę odwiedziło już 212419 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja