NASZE JUNIORKOWO
  30 tydzień ciąży
 

29.10.08

Znowu szok - obudziłam się o... 3.30! Razem z Małgosią, która wyczyniała jakieś skoski niczym na trampolinie, aż mnie zgaga zmusiła do wstania. Wstałam wiec o... 4.30 i wzięłam długa kąpiel. Wyszorowałam zlew i wannę i zrobiłam sobie kakao. SZOK! Posiedziałam przy kompie i zleciało do 6.00 kiedy mężuś wstał i zrobiłam śniadanie. Nie wierzę - takie pory pobudek wyjątkowo do mnie nie pasują! Chyba jednak ciało szykuje się do dzidziusiowania.

 na pocieszenie - mały żarcik 




28.10.08

Dzisaj wizyta u pani dr. Wszystko super - pani dr bardzo z nas zadowolona! Za 3 tygodnie USG Przed następną wizytą za miesiąc bedzie też wizyta u okulisty - okaże się, czy rodzimy naturalnie, czy cesarka... hmm - cóż - będzie, co ma być. Czujemy się dobrze, tylko coraz częściej silne strzykanie w kręgosłupie... no ale w końcu 10 kg już na plusie... jest co dźwigać. Nóżki też trochę ocieżałe. Ale dajemy radę. 

Od kilku dni wspomagamy się żurawniką (na bakterie w moczu i w ogóle - zdrowa i pyszna) i herbatką z pokrzywy - możecie zajrzeć do artykułu ZIOŁA POMOCNE W CIĄŻY. Dołączamy teraz preparat witaminkowy PRENATAL - pani dr powiedziała, że już jesień i czas się trochę wzmocnić na wszelki wypadek.


25.10.08
ŚWIT DOBRY, jak powiada pogodynek. Dzisiaj szok - obudziłam się o 4.00 i nie mogłam już zasnąć. Wstałam ku zdumieniu zaspanego męża ( to mi się po prostu NIGDY nie zdarza ). Czyżby mój organizm już szykował się na nocne wstawanie o dzidzi?
Mimo nieprzyzwoitej pory, otymistyczna wizja dnia. Sobota - z mężusiem-tatusiem w końcu trochę czasu.
ps. Małgosia o 4.00 też już wariowała i... miała czkawkę ! 

28.10.08
TO NIESAMOWITE - DZISIAJ W ODLICZANIU TYGODNI  POJAWIA NAM SIĘ "3" NA POCZĄTKU!

Wydawało sie to takie odległe... Czas pędzi jak struś pędziwiatr. Zaczynam czuć, że do wielkiego finału naprawdę niedaleko. Dziwne odczucie - naprawdę wydaje mi się, że dopiero co ujrzeliśmy dwie kreseczki na teście. Czujemy się świetnie, Małgosia to niesamowita wiercipiętka. Za kilka dni wizyta u lekarza - mam nadzieję, że same dobre nowiny.
 

co się dzieje w naszym brzusiu... 

Ruchy dziecka nie są już takie silne i gwałtowne, bo w macicy ma coraz mniej miejsca. Żeby mu było wygodniej, przyjmuje charakterystyczną pozycję embrionalną: jest skulone, ma skrzyżowane rączki i nóżki. Większość dzieci ustawia się głową w dół i pozostaje w tej pozycji aż do porodu.U chłopców do moszny kanałem pachwinowym zstępują jądra (wędrówka zakończy się za dwa tygodnie).Dziecko waży ponad 1300 g i mierzy 27 cm.
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79417,2491728.html

 
  naszą stronę odwiedziło już 212417 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja