31.12.08
Ostatni dzień roku i ostatni dzień naszego 39 tygodnia! Wczoraj bdb samopoczucie - pospacerowałysmy z Małgosią po słoneczku mroźnym. Kupiłyśmy herbatkę z liści malin i wczoraj ruszyłyśmy z jej piciem. No i nowy telefonik komórkowy udało się załatwić, to bedą lepsze fotki Małej ze szpitala do mmsów:)

Potem wieczorem bolały nogi, pachwiny i słabiej się czułam, ale Małgosia szarżowała po brzuszku niesamowicie. 

Dzisiaj mam nadzieję wieczorna kondycja bedzie dobra i spędzimy miłego, choć spokojniutkiego sylwestra z naszą przyszłą chrzestną

WIĘC - OBY TEN ROK BYŁ NAJPIĘKNIEJSZYM W NASZYM ŻYCIU! Nie wątpię, że będzie.


29.12.08
Od rana stresior przed badaniem KTG... odczucie jak przed najważniejszym jakimś egzaminem. Ale WSZYSTKO SUPER - nasza Pani dr oceniła zapis badania bardzo dobrze! Powiedziała, że jeszcze powinnam trochę Małgosię ponosić. Więc już spokojniejsi czekamy sobie

28.12.08

Już po świętach. Jak zwykle wyczekanych i bardzo udanych
Miła, wyjatkowa, nie da sie ukryć atmosfera świąteczno - oczekująca. Czujemy się dobrze, tylko w samą Wigilię zaczęło się puchnięcie stopek, które mąż nazwał hobbitami (kto oglądał Władcę pierścieni, może sobie wyobrazić). No i w krzyżu pobolewa, ale ogólnie jest dobrze i wydaje się, ze żadncyh szczególnych objawów zbliżającego się porodu nie ma... Więc spokojnie przygotowujemy się psychicznie i fizycznie też (przeprowadzkowe ostatnie szlify, torba itp.) JUTRO DO SZPITALA NA KTG... Lekki stres - wiadomo - mam nadzieję, ze wszystko wyjdzie bdb i wrócimy do domku i będziemy spokojnie czekać sobie, aż się zacznie. Liczymy na spędzenie Sylwestra jeszcze w dwupaku. Zobaczymy. Ja czytam pozotywne opisy porodów, przypominam sobie metody oddechu i relaksu, wszystko jednak na spokojnie. Nadal oczywiście nie dociera do mnie w pełni, że już w terminie jesteśmy

brzuszek dzisiejszy

co się dzieje w naszym brzusiu...

Maluszek przygotowuje się do porodu. Już niedługo przebije głową worek owodniowy i odejdą Ci wody. Zacznie się poród .
Jeśli to Twój pierwszy poród na pewno denerwujesz się. Spokojnie skoro tyle kobiet na świcie wytrzymało, wytrzymasz i Ty.