NASZE JUNIORKOWO
  DRUGI miesiąc
 



27.02.2009
Wyniki badania moczu BDB Pewnie wiec powtórzymy morfologię - zobaczymy co zadecyduje pani dr. Ale już ciut uspokojona. W ogóle - dziwne są te wszystkie normy laboratoryjne - można zwariować. Nasza pani dr uznała że norma do 10 tyś, w internecie wszędzie norma do 15tyś,a  w jednym źródle - z medycznej książki norma to do 19 tyś! I bądź tou rodzicu mądry, nie wariuj. Ale już trochę spokojniej, skoro siusiu ok
***
Małgosia dzisiaj w nocy zrobiła nam prawdziwą niespodziankę Chyba taki prezent dla nas na 8 tygodni, które dzisiaj kończy. Zasneła po jedzonku o 22.30 i spała do.... 5.30! 7 GODZIN! Absolutny rekord! Do szóstej potem jedzonko i dalej w kimono - do 8:45. Jaki luksus. MAMA WYSPANA!
A teraz mała śpi w chuście złożonej w kołyskę:)

26.02.2009
Wczoraj okazało się, że w krwi Małgosi za dużo białych krwinek - przy normach z internetu do 15 tyś, Małgosia ma 15,1 tyś... Robimy badanie moczu. Po walce z naklejanym miedzy nóżkami woreczkiem udało sie ciut siusiania zebrać - oby starczyło do badania. Mamusia oczywiście baaardzo sią zestresowała tym wynikiem Ale możliwe, że po prostu taka uroda małej. Mama w ciąży też przekraczała normy leukocytów, a było wszystko w porządku to może ma to po mnie... OBY! 
***
Od dwóch dni Małgonia ślini się, ssie paluszki - zaczęła trafiać rączką do buzi, zgodnie z planem rozwojowym niemowlęcia

***
A przed chwilą... PIERWSZY RAZ SAMA, SAMIUTKA ZASNĘŁA NA WERSALCE! Bez cyca, bez pomocy mamy! SUUPER!



25.02.2009
Mamy już swoją pierwszą kangurkową chustę
SUUUPER! Właśnie piszemy razem na kompie ze śpiącą w kangurkowym maminym "brzuchu" Małgosią.

 
Po szczepieniu mała ładnie spała w nocy znowu 5 godzinek + 3 godz . Musimy jej tylko przesunąć porę spania na późniejszą, wtedy wyjdzie nam tylko jedno nocne karmienie, a kolejne już o przyzwoitej porze - około 6ej rano


24.02.2009

Dzisiaj mieliśmy pierwsze szczepienie… Mała zniosła bardzo ładnie, nawet bardzo nie płakała… miała też pobieranie krwi na morfologię bidulka. Mamie aż słabo było na myśl o kłuciu małej… Dobrze, że był z nami tatuś. Mam nadzieję, że dzisiejsza noc bedzie ok po tym szczepieniu.
WAŻYMY ŁADNIE 4700g W 50 centylu:))) Jutro wynik morfologii – czy nie ma alergii, bo ta pokrzywka jest… OBY NIE. 
Mała znowu spała ponad 5 godzin w nocy! Ale luksus


23.02.2009
TAJEMNICA DOBREGO SNU MAŁGOSI…?


Dzisiaj muszę podzielić się ciekawostką… Otóż – dostaliśmy w prezencie książkę o refleksoterapii i masażu niemowląt i dzieci. I tatuś zaczął przedwczoraj stosować te czary mary:) Z muzyczką Enya, zamknął się w pokoju z małą i pomasował ciałko i stópki. Potem powiedział, że to były masaże na dobre trawienie i na sen… no fajnie, myślę, dobrze, że ma takie miłe chwile z małą (Małgosia była baaardzo zadowlona). A TU _NIESPODZIANKA – spała po tym masażu pierwszy raz 4,5 godzinki w nocy!!! Super, myślę, zbieg okoliczności pewnie. No i wczoraj to samo, masażyk, głaskanka tatusiowe, ja potem uśpiłam. o 20ej. Mówię, pewnie o 23ej karmineie – zawsze budzi sie co 3 godzinki w nocu. No i SPAŁA DO 2.30!! SZOK! REKORDOWO! I zaczynamy wierzyć w magiczną moc tatusiowego masażu! Będę dalej zdawać relacje. Ale póki co -REWELACJA! A tatuś jaki dumny! Łaaa! )))
*

Zachwycona, wyspana, postanowiłam zaprosić Was do zapoznania sie z książką i być może do jej  zakupu. MY POLECAMY! – Kojący dotyk <-- kliknij

22.02.2009
Dzisiaj był super dzień. Razem z mamusią i tatusiem od rana pojechaliśmy na... spotkanie KLUBU KANGURA ! Było super! Miłe panie pokazywały nam, jak nosić dzidzie w chustach - takich dłuuugich 5 metrowych, śmiesznie wiązanych. na początku spałam sobie, ale jak tatuś tylko założył chustę, od razu szybko otworzyłam oczy i stwierdziłam, że muszę wskoczyć w kangurkową torbę, która pojawiła się na tatusiu. No i super! Od razu niemal zasnęłam! Było świetnie, cieplutko, przytulona mocno do tatusia, czułam bicie jego serca. Więc poszłam spać. I pół godzinki tak spałam w czasie, jak panie pokazywały inne wiązania. Mamusia więc ćwiczyła na lalce Mi było tak milutko, że ani myślałam o wychodzeniu z chusty. Rodzice świetnie się bawili, było baaaardzo przyjemnie. I teraz już czekamy na naszą WŁASNĄ CHUSTĘ, którą mamusia zamawia z internetu. Nie mogę się doczekać. Super być kangurzątkiem!

   

20.02.2009
Kolejny tydzień za nami Małgoni policzusie wypełniają się jak chomiczkowi, rośnie druga broda i fałdkują się już nózie. Więc mleczko chyba służy. Mama już sprawniej posługuje się "karmionkami" i łapie w locie różne karmiące pozycje. Już nie tak sztywno jak w pierwszych tygodniach Jest pięknie, zima tylko złapała na dobre, a my tak byśmy chciały już wiosny i słoneczka... Póki co, godzinne zimowe spacerki muszą wystarczyć... Gorzej, jak zacznie padać deszcz... We wtorek na szczepienie. Mama już zaczyna przeżywać

18.02.2009


Ona się tak pięknie dziwi
I cała taka jest zdziwiona
Zdziwienie jej jest jak myśliwy
I jeszcze dziwią się ramiona
Ze zdziwienia aż podnosi brwi
Coraz piękniejsze w tym zdziwieniu
To jakby ktoś otwierał drzwi
I wejść już dalej nie mógł...

16.02.2009
Mamy już pełne 6 tygodni:) Małgosia rośnie, łapeczki zwłaszcza robią się grubiutkie słodziutkie. Na pierwsze walentynki dostała razem z mamusią śliczne żółciutkie tulipanki od tatusia:) niestety, postanowiła walentynki uczcić dłuuugim zasypianiem i powalczyła do 2ej w nocu. Bidulka coś nie mogła zasnąć a my razem z nią nocne czuwanie... Co kilka dni już tak mamy... W niedzielę znowu wycieczka do Bukowca i ładnie spała - powietrze wsiowe służy Laktacja nakręca się niesamowicie - rekord ściągania - w kilka minutek 80ml dzisiaj do południa. I dobrze, bo mała potrzebuje coraz więcej. Wczoraj po 60 ml wieczorem z butli i obu cycyusiach nadal coś jej chyba mleczka brakowało... Więc mam nadzieję, że jej ukochanego mleczusia będzie coraz więcej Mamusia cieszy się, że już połowa lutego minęla - czekamy na piękną, spacerkową wiosnę!
NA JESZCZE LEPSZE POBUDZENIE LAKTACJI - obrazek - Wyspiański


11.02.2009
Małgosine oczka coraz piękniejsze, coraz większe, szerzej otwarte. Czy mogą być jeszcze wieksze oczęta?:) DO tego, tak świadomie patrzy już na nasze twarze i... posyła nam PIERWSZE UŚMIECHY! Sama słodycz i euforia. Tatuś wymyśilł już nawet pierwszą zabawę z małą. Łapkami bawią się w... niedźwiedzia! Ale tego nie da się opisać - trzebaby zobaczyć. 
Słodko jest, tylko czasem, jak na przykład dziś, mała postanawia od 5ej rano nie spać... Ale wybaczamy, bo jak takim pięknym oczętom nie wybaczać. 



Kupka w porządku - kolork i konsystencja w końcu super. Mamusia stara sie jeść w miarę wszystko, wykluczając najsilniejsze alergeny - surowiznę ( choć jabłko, sok z marchwi czasem wcinamy), czekoladę ( choć dwie kostki juz zjadłam), cytrusy (choć kilka kropel raz dziennie cytryny do herbaty) i smażeninę. No i jakimiś super przetworzonymi rzeczami też się nie objadamy. Mleczko ruszyło pełną parą, leci pięknie, mała zachłannie ssie. Krosteczki na twarzyczce zanikają , więc to chyba żadne poważne uczulenie. WSZYSTKO SUPER.


7.02.2009

Na spacerki chodzimy już od tygodnia, ale dzisiaj sobota i pierwszy WSPÓLNY spacerek z Tatusiem Super! Mała baaardzo lubi spacerki, trochę pośpi, trochę z ciekawością, szeroko otwartymi oczkami ogląda świat.



na buźce pojawiło nam się troche krosteczek i pokrzywka... Nie wiemy czy nie uczulenie na jakieś spałaszowane przez mamę jedzonko... rozważamy odstawienie na próbę przetworów mlecznych... Choć łatwe dla mamusi nie będzie, bo mleczko i serki uwielbia. Zobaczymy.

p.s o zielone kupki podejrzewamy herbatkę na laktację - po odstawieniu kupki natychmiast zżółkły. Albo zbieg okoliczności i dicoflor pomógł. Tak czy siak - kupki jak się należy.

30.01.2009


Na dobry początek drugiego miesiąca, przyszedł zakupiony wózeczek.
Ślicznusi. Już lada dzień przetestujemy mam nadzieję


 
  naszą stronę odwiedziło już 212420 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja