|
|
|
|
DWUDZIESTY DZIEWIĄTY MIESIĄC |
|
|
20.06.2011
Ważna data, wspaniała nowina - URODZIŁA się WERONICZKA - córeczka Madzi i Tomka i siostrzyczka Remusia.
GRATULUJEMY i ogromnie się cieszymy!
Z wieści Małgosiowych - jesteśmy coraz bliżej zakończenia pieluchowania. Udaje się czasami przertwać dzień w majteczkach. Gosia zaczyna wołać siusiu, dłużej też potrafi wytrzymać. Walczymy dalej 
2.06.2011
Dzisiaj po przedszkolu nadrobiłyśmy wczorajszą brzydką pogodę i pojechałyśmy poszaleć Poniżej mini fotoreportaż z zabawy na super placu zabaw - chyba najfajniejszym w Łodzi!:)
I 10 minut od nas;)
    
1.06.2011
DZIEŃ DZIECKA - takie dni to my lubimy:) Od rana wpadła babcia Renia i dziadziuś Piotruś z fantastycznym prezentem - laleczka EVI z super różowym kabrioletem, pieskiem i akcesoriami piknikowymi. Gosia wpadła w zachwyt i ciężko jej było przerwać zabawę by iść do przedszkola. Zabrała wszystko ze sobą, po drodze jeździła po chodniku, ale na szczęście udało mi się ją przekonać, by zostawiła zabawki w aucie. Po południu, jak tylko wsiadła do auta, mówi: "Nikt mi nie ukradł mojego prezentu?" 
Popołudniowa drzemka odbyła się również w towarzystwie auta.

A wczoraj odwiedziła nas ciocia Ania, która też przybyła z prezentami - jak zwykle z ciocia - udana zabawa:)
Ponieważ ciocia pokazała mamusi zdjęcie USG maluszka, który mieszka w jej brzuszku, powiedziałyśmy Gosi, że ciocia ma w brzuchu dzidziusia. Gosia nie była tą informacją zainteresowana, jakby w ogóle jej nie słuchała. A tu po wyjściu cioci, mama z kuchni słyszy, jak Gosia mówi do misia: "Mam w brzuszku dzidziusia, on tam siedzi, jak u cioci." Jednak zakodowała;)
31.05.2011
Ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem nowej pracy mamusi. Mama szczęśliwa - została logopedą i zaczęła pracę z dziećmi w Poradni. Stąd też ma trochę mniej czasu i na stronce nie pojawiały się nowości.
Postaramy się nadrobić.
Małgosia rośnie pięknie, przerasta wielu swoich rówieśników. Mówi bardzo dużo, powtarza i sama tworzy własne wypowiedzi. W ostatnich tygodniach zaczęła prowadzić dialogi z wyimaginowanymi postaciami - czyli zaczyna się okres przyjaciół na niby.
Gosia nadal chodzi do klubu dziecka, na 4-5 godzinek dziennie. Do opieki nad młodą panną bardziej aktywnie włączyli się dziadkowie - babcia Zosia i dziadziuś Tadek, bo jak mamusia idzie do pracy to trzeba Gosię zaprowadzić do klubu i czasami odebrać. Gosia oczywiście z tego bardzo zadowolona i jak donoszą ciocie opiekunkiz klubu, Gosia z dziadkami grzecznie przychodzi i rozstaje się rano bez problemu, natomiast z mamą urządza akcje "mama nie idź". Hmm...
Klub stał się ostatnio jeszcze bardziej atrakcyjny, bo powstał placyk zabaw i jak tylko pogoda dopisuje, dzieciaki szaleją na dworze. Co Gosia oczywiście uwielbia. "Plac zabaw" to jeden z najczęściej używanych przez Gosię zwrotów.
Poza tym, jesteśmy na etapie odzwyczajania się od pieluchy, ale nie idzie nam to zbyt rewelacyjnie. Gosia pod omu chodzi w majteczkach, jednak nie sygnalizuje jeszcze potrzeby pójścia do toalety i kilka par majteczek dziennie w obrocie. Ale mama uzbraja się w cierpliwość - przyjdzie czas:)
Ponieważ wiosna w pełni, często jeździmy do babci Reni i dziadziusia Piotrusia do Bukowca. Tam Gosia ma raj, bo cały ogród dla niej. Mama i tata kupili Gosi wczesniejszy prezent na Dzień Dziecka i w ogrodzie stanął super domek - Gosia świetnie się w nim bawi. Poza tym podlewa kwiatki, zrywa, szkoli pieska dziadków, no i ulubiona zabawa - piaskownica.
A tak świętowałyśmy w Bukowcu DZIEŃ MAMY - wspólnie, na zabawach, wygłupach i przytulankach spędziłyśmy ten miły dzień.

Staramy się też jak anjczęściej spotykać z pierwszymi przyjaciółmi Gosi - dziećmi koleżanek mamusi. I tak jeździmy sobie na wycieczki do Konstantynowa, gdzie na Gosię zawsze czeka dżentelman - Wiktorek, który uwielbia dziewczynki i wygląda na to, ze rośnie na młodego Casanowę;) Jest też młodszy o dwa lata od Wiktorka Krzyś.
No i oczywiście odwiedzamy też i zapraszamy do nas dzieci cioci Anetki, z którymi Gosia zawsze wspaniale się bawi. Na zdjęciu z Madzią (4l,9mieś) - dziewczyny super się dogadują:)
 
W tym miesiącu odwiedziłyśmy też prababcię Stenię, która miała urodzinki. Gosię trzeba pochwalić, bo wspaniale się z babcią bawiła. Grały nawet w karty!

NOWINA TEGO MIESIĄCA - nasza kochana ciocia ANIA będzie miała dzidziusia! Przeogromnie się cieszymy i czekamy na maluszka, który ma się urodzić na przełomie 2011 i 2012 roku:)
MALEŃSTWO ANI I ANDRZEJA
(przewidywany termin porodu 29.12.2011)

|
|
|
|
|
|
|
naszą stronę odwiedziło już 212776 odwiedzający |
|
|
|
|
|
|
|