26.10.09
Wczoraj wielki dzień,a raczej wieczór - pierwsze wspólne wyjście rodziców, bez małej:) Poszliśmy na DOSKONAŁY, ŚWIETNY, BOMBOWY, REWELACYJNY ( jak zawsze zresztą) koncert SDMu:) Było super. Oczywiście stresowałam się faktem zostawienia małej an wieczór u dziadków, ale było bdb. Mała wojowała jak zwykle z babcią i dziadkiem - aż do utraty tchu. Wieczorem już podtrzymywana trochę przed snem, bo padała z nóg:) I w domku już na śpiocha nieprzytomnego rozbierana, butla przez sen i zapadła w ramiona orfeusza. Super! Wyjście bardzo udane, dziadkowie się spisali, mała dała radę:)
21.10.09
Tym razem dzielimy się informacją na minus. Małgosia niestety porwóciła do zasypiania przy cycusiu.W ciagu dnia nie daje rady zasnąć sama w łóżeczku - jakby się pod tym względem cofnęła w rozwoju...
Jest jej jeszcze trudniej niż kiedyś, bo siada i płacze, a nie leży jak wcześniej. Długie boje, płacze, nic nie dają - w końcu mama wykończona i rozżalona nad zapłakanym brzdącem, daje cycusia. No i wtedy mała zasypia. Ech... Musimy uczyć sie chyab od nowa. Ale b. ciężko to idzie.
TO CHYBA KOLEJNY SKOK ROZWOJOWY...
Okolo 41-42 tygodnia moze rozpoczac sie okres marudzenia, który moze trwac do 5-ciu tygodni. Dziecko moze byc bardziej marudne, niesmiale, mniej samodzielne i bardziej ”dziecinne”. Zachowanie moze sie szybko zmieniac i dziecko moze byc bardzo grzeczne by za chwile bardzo rozrabiac – wszystko po to, by zwrócic na siebie uwage.
To wszystko jest wprowadzeniem do nastepnego skoku rozwojowego – swiata sekwencji. W 46 tygodniu ( 44-48 ) dziecko zaczyna znajdowac i tworzyc sekwencje za pomoca swoich zmyslów. W poprzednim skoku dziecko czesto rozbieralo przedmioty na czesci po to, by je zbadac – obecnie zacznie je w tym celu skladac – na przyklad budowac wieze z klocków zamiast rozbierac zbudowana wieze.
Twoje dziecko zaczyna laczyc zdarzenia – np zebranie swoich ubranek z podlogi i wlozenie ich do kosza na brudna bielizne. Zauwazysz, ze dziecko zaczyna rozumiec, ze niektóre zdarzenia zazwyczaj nastepuja po sobie i ze wie, jakie nastepne zdarzenie nastapi po poprzednim. Twoje dziecko np popatrzy na magnetofon, gdy skonczy sie tasma, bys zmienil strone kasety.
Dziecko zaczyna wskazywac na rzeczy i nazywac je, lubi, gdy robisz to samo. Nastepnym krokiem bedzie pokazywanie w kierunku, w którym masz isc, gdy trzymasz je w ramionach.
Nowe umiejętności (pogrubiam te które mamy za sobą:) jeszcze trochę do zdobycia:))
Wskazuje na i nazywa rzeczy
Wskazuje na i chce bys nazywal rzeczy
Mówi ”nie” gdy nie chce czegos zrobic
Umie udawac glosy zwierzat
Mówi ”mmm” gdy chce jescze jesc
Wie, co pasuje do siebie i moze wlozyc okragly klocek do okraglej dziury
Próbuje ulozyc proste puzle
Patrzy na lampe i wyciaga do niej rece, gdy naciskasz na wlacznik
Próbuje rozmawiac przez telefon
Próbuje rysowac na papierze
Próbuje uczyc sie chodzic pchajac np chodzik czy krzeslo
Znajduje cos do wspinania jesli chce sie do czegos dostac
Schodzi tylem z kanapy czy schodów
Próbuje celowac gdy rzuca pilka
Wyraznie daje do zrozumienia, ze chce sie z Toba bawic i wyraznie sie z Toba bawi
Szuka przedmiotu, który ukrylas
Ukrywa przedmiot samo, czeka i smieje sie gdy go znajdziesz
Podaje Ci przedmioty bys wlozyl je do szafy
Przynosi przedmioty np pieluche
Przynosi szczotke i zamiata
Nasladuje Twoje czynnosci np miesza w garnku
Próbuje sie samo rozbierac
Próbuje ubrac skarpetke czy bucik
Uzywa szczoteczki do zebów
Daje Ci posmakowac, to, co samo je
”Oszukuje” Cie gdy chce sie bawic udajac, ze nie umie tego, co wiesz, ze juz umie
20.10.09
Dziś dzień zaczynamy od życzeń dla REMUSIA! Minął rok od cudownego dnia narodzin
Ślemy moc całusów!

19.10.09
Dzisiaj mama dojrzała kolejny ząbek. Mamy już 7 ząbeczków niczym perełeczki:)
Małgosia nauczyła się... uciekać z nocniczka;)
... i raczkuje po całym mieszkaniu. W szczególności odwiedza klatkę ze świnkami morskimi i nauczyła się już ją otwierać (!)
16.10.09
Kolejny miguś zaistniał w świadomości Małgoni. Z zaangażowaniem pokazuje RYBKĘ
Na rybki w akwarium i na gumową, kąpielową. Robimy dzióbek i ruszamy ustami jak rybki - Małgosia pojęła w mig i już sama pokazuje:) Super zabawa i radocha.
Poza tym trochę słabsze dni mamy - Małgosi wyrzyna się szósty ząbek i pogoda do luftu. Przez dwa dni w ogóle nie pozwoliła nam wyjść na dwór. A w domu to wiadomo - zawsze jednak ciut nudniej niż na spacerze. Ale radzimy sobie jak możemy.
Nocniczek ciąg dalszy, chociaż jakoś mniej razy udaje nam sie złapać siusiu. Ale jest ok, staramy się.
Niestety Małgosia nie cierpli procesów ubierania i rozbierania. I to coraz dobitniej okazuje niezadowolenie podczas tych czynności. Przewijanie również. Ucieka z gołą pupą, myk, zarzuca nogami i zmyka.
14.10.09
Start na dobre z MIGUSIAMI:) Zaczęliśmy na dobre od wczoraj. Małgosia nauczyła sie robić papa, więc jest na pewno gotowa. Wczoraj zaczęliśmy od ulubionej rzeczy - KACZKI GUMOWEJ oczywiście. W końcu to pierwsze słowo, które Małgosia wypowiedziała świadomie, w odniesieniu do desygnatu. No i co - wczoraj pokazałam jej migusia KACZKA i dzisiaj już zamigała dwa razy na widok ukochanej kakusi:) Wprowadzamy kolejne migusie - o sukcesach informować oczywiście będziemy.

6.10.09
Małgosia zaczęła raczkować! Śmiesznie jej to idzie, nie tak klasycznie trochę bokiem, troche ciagnie pupę po podłodze, ale dzisiaj zdobyła prawie cały pokój! Szok! Dziwne to ale i piękne widzieć, jak z siedzącego bobasa stała sie drepczącym po mieszkaniu szkrabem:) Doraczkowuje sobie do wersalki lub pufy i staje przy nich. Przy wersalce oczywiście zasuwa bokiem na nóżkach:) Teraz mam oczy dookoła głowy i zastanawiam sie, jak pozabezpieczać mieszkanie prze jej małymi łapkami. Albo raczej - jak ją zabezpieczyć przez czyhającymi w mieszkaniu niebezpieczeństwami. Jestem tym lekko przerażona, ale w końcu - każdy rodzic to przechodzi:)
I kolejne osiągnięcie - Małgosia skumała o co chodzi w zabawce żyrafce z klockami i ciagle wrzuca klocki w otwór do tego przeznaczony:)
5.10.09
Baaardzo trudno w to uwierzyć, ale oto zaczynamy już 10ty miesiąc! Niesamowite. I super rewelacji ciąg dalszy. Dzisiaj Małgosia nauczyła się BIĆ BRAWO:) Dzięki ciagłym brawom przy robieniu siusiu na nocniczku, w końcu załapała i... dzisiaj zrobiła siusiu i zanim ja zareagowałam, sama zabiła sobie brawo! Słodkie! Moja mądraska kochaniutka. Z nocniczkem nadal bdb, pobudki - jedna na butlę. Uff - coraz lepiej. Ja się wysypiam!
Z butlą w nocy działa tata.