30.07.2010
Dzisiaj w wirze pakowania, przygotowań. Jutro raniutko WYJAZD:) Babska wyprawa do Zamościa do kochanej cioci Madzi i Remusia! Jedzie mama, Małgosia, ciocia chrzestna Ania i Magda kuzynka. Oby podróż minęła spokojnie i byle mała się zaaklimatyzowała. Mamy zamiar oderwać się od codzienności i dobrze po babsku się bawić:)))

27.07.2010
Nasza malusia od kilku dni znowu bardziej marudna, wczoraj nie mogła już spać w ciagu dnia, tulić się chciała do mamy i zasypiała w ramionach a płakała, przekładana do łóżeczka. I w nocy masakra - od 2ej juz co godzinę budziła się, wtulała w tatę , zasypiała i znowu budziła. Podejrzewam ząbki - 5eczki jeszcze są do wyjścia, ale mała nie chce pokazać buzi. Dzisiaj od rana zabiera się za różne zabawy ale ciągle przerywa popłakując "bez powodu". Oby to ząbki, bo za kilka dni mamy wyjechać na super wypad babski i by nam nic planów nie pokrzyżowało...

17.07.2010
Dzisiaj znowu atrakcja dla Małgosi. Zachęceni ładną zabawą małej na plażach, wybraliśmy się nad staw do Arturówka. Woda była niesamowicie ciepła i Małgosia wprost szalała w wodzie, nie chciała z niej wychodzić i ciagle wracała z ręcznika dalej się pluskać. Rybka nasza kochana:)

16.07.2010
Mama dzisiaj odwiedziła w szpitalu ciocię Anię i malutkiego Krzysia. Książe wspaniały, śliczny, minki robił niesamowite. Mamy nadzieję, że niebawem odwiedzimy maluszka w domu.

 


14.07.2010

DZISIAJ PIĘKNA NOWINA! Urodził się Krzyś - brat Wiktorka. Bracia mają urodziny w tym samym dniu:)



__

A teraz kilka słów o wyjeździe:

Pierwsze wakacje nad morzem uznajemy za BARDZO UDANE! Wyjechaliśmy z trójkę na tydzień. Podróż do Rowów niestety ciężka, mała miała mdłości, przebieranie, co chwilę postoje. Ale jakoś dotarliśmy (po 11 godzinach!). Pensjonat MARINA w Rowach przywitał nas bardzo miłą niespodzianką - wspaniałym placykiem zabaw dla maluchów, pełnym zabawek uwielbianych przez Małgosię - domków, bujaczków itp. Mała od razu zaczęła się bawić.


Byliśmy ciekawi, jak małej spoboda się plaża i morze. Mama bała się, że Małgosia będzie się bała szumu morza i nie będzie zainteresowana plażowaniem. Ale okazało się, że zachwyt wieeeelką piaskownicą był ogromny! 



 
Małgosia potrafiła 3 godziny bawić się w piasku, układać kamyczki, chlapać z dmuchanym baseniku i w ogóle nie zwracać uwagi na rodziców!  

Na dodatek były z nami ulubione dzieciaki  - kumple Małgosi: Klaudynka, Madzia, Maciuś i Marcinek z ciocią i wujkiem więc atrakcji co nie miara. Łącznie z niespodziewanymi gośćmi na plaży...


<od lewej Madzia, Maciuś, Klaudia, mama, Małgosia a w tle Kubuś, Prosiaczek i Tygrysek>


Kąpiel w morzu raczej małej nie zachwycała i dopiero ostatniego dnia postanowiła się trochę w morzu wyszaleć. Oczywiście w rękach taty.


Tata rozpieszczał nas smakołykami - goframi, deserami, bitą śmietaną, owocami i lodami - wszystkie te rzeczy uwielbiane są zarówno przez mamę jak i Małgosię więc miałyśmy małą rozpustę.
Oprócz plażowania spędzaliśmy czas na wspomnianym placyku zabaw i robiliśmy wycieczki. Odwiedziliśmy PARK DINOZAURÓW w Łebie, wieżę widokową (na którą weszła Małgosia i tata a mama ze swoim lękiem wysokości siedziała na dole) i latarnię morską.

 

Ustka i Łeba też zwiedzone.

Niestety w połowie wyjazdu mała dostała gorączki i pojechaliśmy do pani doktor. Okazało się, że to zapalenie gardła, ale na szczęście gorączka była telko jednodniowa i obyło się bez podania przepisanego antybiotyku, a na drugi dzień mała znowu szalała:)

W drogę powrotną wyruszliśmy po południu po ostatnim plażowaniu. Tym razem minęła lepiej - mała ku naszemu zaskoczeniu spała około 5u godzin, resztę czasu spędziła zabawiana przez rodziców, bawiąc się pożyczonymi od przyjaciół specjalnie na drogę zabawkami.
Szkoda było wracać. Mamy nadzieję, że wkrótce znowu zrobimy wypad nad wodę, z piękną plażą, która szczególnie zachwyciła małą.




12.07.2010
Półtora roku minęło:)
Połowinki przypadają na okres wakacyjny i Małgosia pierwsze dni nowego miesiąca swojego życia spędziła na wczasach nad morzem:)
Jak tylko mama znajdzie chwilę, opiszemy trochę nasz wakacyjny wyjazd.