NASZE JUNIORKOWO
  PIĘTNASTY MIESIĄC
 
31.03.2010

Wiosna nareszcie nadeszła:) Duuużo spacerujemy, mam nadzieję, że niedługo też wsiądziemy na rower.
Krótka fotorelacja z ostatnich spacerowań:)

  

  



i jeszcze foteczka z wczorajszej wizyty cioci Ani i Krzysia, który jeszcze bezpiecznie w brzusiu mamy:)

.

26.03.2010


Dzisiaj Małgosia miała dzień atrakcji - najpierw 1,5godzinki na spacerze z dziadkiem, place zabaw, park - wróciła z upaćkanymi kolanami i pupą -  dobrze się bawiła;P Potem tylko zjadła i poszłyśmy razem na spacer aż dotarłyśmy do Manufaktury - centum handlowe. Obleciałyśmy sklepy, małej kupiłam rajtki REWONU (nasze ulubione) - takie żółciutkie eleganckie na święta:) I poszłyśmy na placyk zabaw w Manufie. Mała bawiła się tam prawie 2 godz! <wow> Bardzo szalała, zachwycała się, z dziećmi się ładnie bawiła. A mamusia obserwowala, momentami tylko interweniowała i kawkę wypiła:) Miły dzionek

 


 
22.03.2010
myśl z porannej refleksji z życia młodej mamy - - - Ile kosztuje chwila spokoju ( że się dziecko samo zajmie)…? Odpowiedź: ta chwila kosztuje wiele chwil sprzątania. Małgosia i szuflada




17.03.2010
Małgosia dzisiaj od rana mega marudna, leci jej z nosa – bańki nosem puszcza. Doszło jakieś pokasływanie – chyba z nosa spływa do gardełka..wrrr. I tylko mnie za rękę ciągnie, sama się nie pobawi za nic.  W południe poszła spać po długich mękach – żadne usypianie nie pomagało. W końcu zostawiłam ją w łóżeczku, rozpierduchę dookoła zrobiła – wszystko co miała w zasięgu ręki pozrzucała i padła… Wydaje mi się, ze przebija się dolna trójka...
__
Po południu byłyśmy w Galerii i tam na mini placyku zabaw, na którym w dzień kobiet byłyśmy, Małgosia godzinkę szalała. Biegała, dzieci goniła i robiła im „nunu” jak za głośno krzyczały – super:))))


13.03.2010
Małgosia już nie zawsze pozwala się karmić - czasem woli jeść sama. Tak rozprawia się z marchewką i jabłuszkiem nasz czternastomiesięczny łasuch:) 
 



A wczoraj wybrałyśmy się do Palmiarni. Małgosia była zaskoczona ogromną ilością roślinek, ze zdumieniem oglądała palmowy świat:)

  
  

11.03.2010

Marzec jakoś nas wypycha z domu. I dobrze - dość tego zasiedzenia zimowego. Odwiedziłyśmy wczoraj pierwszy raz prawdziwą salę zabaw. Małgosia była zafascynowana. Wykrzykiwała dosłownie (!) ochy i achy. Bawiła się pełną parą, a basen z piłeczkami wprawił ją w osłupienie. Wydała głośnie "gooooool" - jej okrzyk na widok piłki. I szalała:) Poznała też koleżankę (3latka), choć za bardzo razem się nie pobawiły , ale Małgosia bacznie Maję obserwowała:)

Kilka foteczek

 

 

 



9.03.2010


Pierwszy weekend zjazdowy jednocześnie dla obojga rodziców za nami. Mama i tata na uczelniach, Małgosia z dziadkami. Oczywiście zadowolona, wypieszczona, wybawiona, nawet ładnie spać sama dziadkom poszła:) Na szczęście minęła już jelitówka-wirusówka i Małgosia wróciła do formy.
A wczoraj nasz drugi Dzień Kobiet. Zrobiłyśmy sobie mały wypad – mama i Małgosia – dwie kobietki. Mała pierwszy raz prawdziwie szalała na placyku zabaw dla małych dzieci w Galerii. Najpierw bardzo nieśmiało, a potem była zachwycona.

  
 
Potem jeszcze zakup przedwiosenny – nowe adidaski. Małgosia w dużym sklepie obuwniczym czuła się jak rybka w wodzie – biegała, oglądała buciki, grzecznie przymierzała i wydawała okrzyki zachwytu. Ściągała na siebie zainteresowanie sprzedajacych i kupujących. Wszyscy uśmiechali się do wesołej małej klientki:) Spośród trzech wybranych przez mamę par, wybrała sobie jedną – oczywiście dziewczyńską bardzo – jak na fotce.



Potem jeszcze mama zjadła w mcdonalds pyszny czekoladowy mus, a Małgosia lodowy wafelek i jogurcie. Po tym wszystkim padła w wózeczku i spała całą drogę powrotną. Po południu dostałyśmy od tatusia bukiet tulipanków, którym Małgosia też się zachwycała. Bardzo miły dzień kobiet:)
 
  naszą stronę odwiedziło już 212419 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja