
28.01.2009
Byliśmy na ważeniu i "przegladzie" u Pani dr. Mała waży 3500. Jest szczuplaczkiem długonogim i długopalczastym, ale spoko - przybrała w normie. Myślę, że teraz ruszy szybciej, bo mam wrażenie, że laktacja nam sie normuje i napędza. Walczymy z kupkami rzadko-zielonymi za pomocą Dicofloru...
26.01.2009
W weekend mały kryzysik senny. Małgonia mało spała w dzień. W nocy lepiej. Niedziela cała niemal cyckowa, noszona, tulona. Może taki słabszy dzień. Mamusia też chwilowo opadła z sił - jak pijana chodzę. Pewnie minie. Ale za to testujemy chustę hamalu - mała zasypia w niej całkiem nieźle
***
Karmienie ok - mleczko leci ładnie, mała dobrze ssie. jedyne ALE - pierwsze "kęsy" booooląąą! Ale damy radę 
22.01.2009
Wczorajsza pyszność:
pyszny i zdrowy JABŁECZNIK Z KRUSZONKĄ
Kruszonka
300 g mąki pszennej
garść płatków owsianych
6 łyżek cukru pudru
200 g masła
Nadzienie
1 kg jabłek ( lepiej kwaskowate)
4 łyżki cukru
Łyżeczka cynamonu
Piekarnik nagrzewamy na 225 stopni. Szykujemy kruszonkę – szybko mieszamy składniki, dobrze miesza się mikserem. Obieramy jabłka, wydrążamy środki, kroimy na plasterki. Sypiemy na natłuszczoną blachę i posypujemy kruszonką. Pieczemy około 25 minut – do zarumienienia kruszonki. PYSZNE NA CIEPŁO, na zimno też
20.01.2009
wczoraj wypiłam szklaneczke KARMI – jeszcze pół butelki na dzisiaj mam,.. nie lubię tego smaku – bleee. I nie wierzyłam za bardzo, że może zadziałać. No ale skoro niektórzy polecają, pomyślałam - co szkodzi spróbować... No i… dzisiaj w nocy mleczko płynęło pięknie! Jak nigdy! Nie wiem sama – albo akurat zbieg okoliczności, albo minął akurat kryzys, albo kurcze działa… Zobaczymy – dzisiaj, jak mała ładnie pojadła w nocy, to i szybciej sie od cyca odrywa najedzona i zadowolona, a nie z płaczem i śpi dłuzej i ładniej. UFFF – oby tak dalej
19.01.2009
Jak do tej pory wszystko było super, tylko brak trochę czasu na pisanie. Ale dzisiaj chyba kryzys laktacyjny
Mała szarpie pierś, mało śpi, często chce do cyca.
18.01.2009
Siedzę prawie cały czas od początku sama z małą, mimo, że tatuś miał 2 tyg urlopu. Ale tyle miał załatwiania papierkowych spraw, że całymi dniami go nie było Głupio urlop zleciał. No ale trzeba było to pozałatwiać wszystko… Na szczęście nie bałam się, tak jak niektóre mamusie zostać z małą sama. Ale jak tatuś jest w domku, to też baaaardzo chętnie zajmuje się małą, nosi, lepiej uspokaja niż ja, bo ode mnie to mała od razu cyca czuje i chce:) No i kąpiele – wychodzą mu super. A pępuszek tak obsłużył że już od kilku dni mamy piękny, prawdziwy pępek Dobrze sobie radzimy. PIĘKNIE JEST.

|